Atak "wiodących mediów" na Karola Nawrockiego. Ujawniono testament pana Jerzego

– Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który przez lata był moim sąsiadem. Jest na to masa dowodów, do których państwo nie sięgacie (…) nie miałem wówczas ani stabilnej pracy, ani możliwości finansowych – mówił w poniedziałek obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, komentując publikację Onetu ws. mieszkania po panu Jerzym. Teraz ujawniono testament pana Jerzego.
Pilane! Atak
Pilane! / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • "Wiodące media" zaatakowały Karola Nawrockiego sprawą kawalerki pana Jerzego.
  • Wywołało to falę odrażającego hejtu i sugestii, jakoby Karol Nawrocki miał "zabić" pana Jerzego.
  • Okazało się, że Karol Nawrocki nie tylko zapłacił za mieszkanie uczciwą cenę, ale również opiekował się panem Jerzym.
  • Ujawniony przez Przemysława Czarnka testament pana Jerzego świadczy na korzyść Karola Nawrockiego.

 

Przekazuję mój dobytek Karolowi Nawrockiemu. Wydziedziczam żonę i dzieci. Robię to ze względu na brak kontaktu od 37 lat

– brzmi treść testamentu pana Jerzego ujawniona przez Przemysława Czarnka. 

Pan Jerzy wykupił mieszkanie ze zwyczajową bonifikatą od miasta Gdańsk za pieniądze pożyczone od Karola Nawrockiego i zobowiązał się do sprzedaży mieszkania Nawrockiemu. – Do dzisiaj to mieszkanie jest we władaniu pana Jerzego, do dzisiaj ma klucze do tego mieszkania. Do dzisiaj Karol Nawrocki ponosi koszty utrzymania tego mieszkania. Do dzisiaj Karol Nawrocki traktuje to mieszkanie jako mieszkanie w dyspozycji pana Jerzego, dopóki będzie żył – mówi Przemysław Czarnek.

Spokojnie obserwowaliśmy, notowaliśmy wypowiedzi najważniejszych polityków PO, zaplecza Rafała Trzaskowskiego, za które ci ludzi będą musieli się wstydzić

– mówi szef sztabu Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker.

 

Publikacja Onetu ws. Karola Nawrockiego

W poniedziałek portal Onet.pl opublikował artykuł dot. drugiego mieszkania Karola Nawrockiego. W sprawie opisano umowę dożywocia, jaką szef IPN zawarł ze swoim sąsiadem, panem Jerzym – mężczyzną w podeszłym wieku. Nawrocki przejął mieszkanie Jerzego Ż. w zamian za opiekę nad nim; ostatecznie jednak, według Onetu, pan Jerzy trafił do domu opieki społecznej. 

Jerzy Ż. to schorowany 80-latek. W 2017 r. przekazał swą kawalerkę Karolowi Nawrockiemu i jego żonie Marcie. W zamian za to mieli się nim opiekować. Nie ulega wątpliwości, że w tej chwili Nawrocki panem Jerzym się nie opiekuje ani mu nie pomaga. Ustaliliśmy, że mężczyzna został umieszczony w jednym z państwowych DPS-ów w Gdańsku i to pracownicy tej placówki się nim zajmują

– głosi publikacja Onetu.

Sprawę skomentowała w wydanym oświadczeniu szefowa sztabu Nawrockiego Emilia Wierzbicki. Jak podkreśliła, Karol Nawrocki od wielu lat pomagał swojemu sąsiadowi i to on przekazał mężczyźnie pieniądze na wykup mieszkania, które ten obiecał przekazać Nawrockiemu za świadczoną pomoc. Przekazała również, iż "kontakt z Panem Jerzym urwał się w grudniu 2024 roku. (…) Karol Nawrocki próbował odnaleźć go poprzez sąsiadów i znajomych, jednak bezskutecznie".

W związku z powyższą publikacją na Karola Nawrockiego wylała się fala hejtu i ocierających się o absurd oskarżeń. Niektórzy sugerują nawet, że to Karol Nawrocki odpowiada za zniknięcie pana Jerzego.

 

Karol Nawrocki zabiera głos

Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który przez lata był moim sąsiadem. Jest na to masa dowodów, do których państwo nie sięgacie (…) nie miałem wówczas ani stabilnej pracy, ani możliwości finansowych. Ostatecznie skończyło to się tym, że jestem według prawa właścicielem mieszkania, do którego nie mam kluczy, bo ten człowiek w tym mieszkaniu mieszkał, a ja z tego mieszkania nie czerpałem żadnych korzyści finansowych. Do dnia dzisiejszego ponoszę opłaty finansowe za to mieszkanie; to jest 28-metrowa kawalerka

– mówił na konferencji prasowej w Węgrowie Karol Nawrocki. Podkreślił, że wszystkie kwestie prawne i własnościowe zostały wyjaśnione "w czasie wielomiesięcznego postępowania ABW, gdy otrzymywał certyfikat dostępu do informacji ściśle tajnych UE". 

Ani polskie służby, ani żadni mecenasi i prawnicy nie mają wokół tej sprawy żadnych wątpliwości, tylko telewizja rządowa, TVN i Onet

– mówił. Pytany o to, czy nie zaniepokoił go fakt, że kontakt z panem Jerzym urwał się w grudniu rok temu, odparł:

W tych waszych wyliczeniach czasowych brakuje jednego elementu. Gdy zostałem prezesem IPN, a więc od roku 2021, mieszkam w Warszawie. To sprawia, że niezbyt często widzę swoją własną mamę i własną siostrę, które mieszkają w Gdańsku, więc siłą rzeczy nie bywałem w Gdańsku, bo mieszkam w Warszawie

– powiedział Karol Nawrocki. Dodał, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. 

Wydaje mi się, że jest taka możliwość prawna. Dzisiaj moi współpracownicy kontaktują się z Sądem Najwyższym, aby to oświadczenie majątkowe pozyskać i opublikować, żebyście państwo już mieli przekonanie, że wszystko jest w nim w porządku

– mówił Nawrocki. Zapewnił, że nie ma nic do ukrycia. 

Jestem skromnym człowiekiem, ale procedura w Instytucie Pamięci Narodowej jest taka, że moje oświadczenie majątkowe trafia do Sądu Najwyższego

– przekazał Karol Nawrocki.

 

"Operacja «Karol»"

"Aferę" pompowaną przez Onet dosadnie skomentował na poniedziałkowej konferencji prasowej poseł PiS Andrzej Śliwka. Jak podkreślił polityk, w sprawie doszło do "bezprecedensowego skandalu". 

Zaangażowane całe służby, żeby zaatakować obywatelskiego kandydata na prezydenta, pana dr. Karola Nawrockiego. Cały aparat państwa – wszystkie organy, wszystkie służby – zaangażowały się tylko i wyłącznie dlatego, bo (…) osoba związana z tą złą, skorumpowaną władzą – Rafał Trzaskowski – nie radzi sobie w kampanii wyborczej. Ostatnie tygodnie pokazały, że Trzaskowski jest osobą niestabilną emocjonalnie, nieradzącą sobie w sytuacjach stresowych. Przegrał debaty. Wydarzenia w ostatnich dniach pokazały, że jedynym kandydatem, który ma format prezydencki, jest pan dr Nawrocki. Stąd też obecna władza uznała, że odpali operację "Karol"

– mówił Andrzej Śliwka i dodał, że jest to operacja "mająca na celu zdyskredytowanie Karola Nawrockiego w oparciu o fejki i nieprawdziwe informacje". 

Mamy wiele pytań odnośnie tego patologicznego zaangażowania politycznego służb w kampanię Rafała Trzaskowskiego. Doszło do przecieku oświadczenia majątkowego dr. Karola Nawrockiego. Żeby nie było wątpliwości: to oświadczenie było składane przez pana doktora wielokrotnie, nigdy służby nie zgłaszały żadnych wątpliwości. Dziś wiemy, że te oświadczenie majątkowe i szczegółowe dane z ankiety bezpieczeństwa – warto o tym powiedzieć, że pan doktor i za tej, i jeszcze poprzedniej władzy składał ankietę bezpieczeństwa i nigdy nie było żadnych wątpliwości czy uwag. Dzisiaj ta zła władza, skorumpowana, ci ludzie, którzy są zaangażowani w kampanię Rafała Trzaskowskiego, chcą uderzyć w Karola Nawrockiego. Nie mają żadnych argumentów, żadnego pozytywnego programu dla Polski 

– podsumował Andrzej Śliwka.


 

POLECANE
Kopnął 11-letnie dziecko w głowę. Policja zatrzymała napastnika Wiadomości
Kopnął 11-letnie dziecko w głowę. Policja zatrzymała napastnika

W zeszłym tygodniu krakowscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który na jednym z placów zabaw miał kopnąć 11-letniego chłopca w głowę. Napastnik miał usłyszeć zarzuty od prokuratury.

To bardzo szkodliwa umowa. Posłowie PiS przeciwko umowie z Mercosur Wiadomości
"To bardzo szkodliwa umowa". Posłowie PiS przeciwko umowie z Mercosur

Posłowie PiS wzywają rząd Donalda Tuska do zablokowania umowy z Mercosur. Poseł Robert Telus podkreślił, że jest ona "szkodliwa" dla polskiego rolnictwa.

To jest cyrk. Dariusz Matecki opublikował szokujący dokument dot. imigrantów podrzucanych przez Niemcy z ostatniej chwili
"To jest cyrk". Dariusz Matecki opublikował szokujący dokument dot. imigrantów podrzucanych przez Niemcy

Poseł Dariusz Matecki opublikował odpowiedź Straży Granicznej na kilka pytań, które zadał w związku grupą mężczyzn, przerzuconych z Niemiec w dniach 16-18 czerwca na przejściu granicznym w Świnoujściu. Z odpowiedzi funkcjonariuszy wynika, że cudzoziemcy przebywali w Polsce nielegalnie i nie mieli dokumentów. Efekt działań strażników? Dostali tymczasowe dokumenty i zostali skierowani do Ośrodka Recepcyjnego w Dębaku.   

Kosiniak-Kamysz wprost o pomyśle ponownego przeliczania głosów z ostatniej chwili
Kosiniak-Kamysz wprost o pomyśle ponownego przeliczania głosów

Nie widzę żadnych przesłanek do tego, by dochodziło do przeliczenia wszystkich głosów - tak wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz odniósł się do pomysły powtórzenia procedury liczenia głosów oddanych w wyborach prezydenckich.

Andrzej Duda przed szczytem NATO: Jesteśmy państwem, które wydaje na obronność najwięcej Wiadomości
Andrzej Duda przed szczytem NATO: Jesteśmy państwem, które wydaje na obronność najwięcej

- Jesteśmy jednym z tych państw, które umacniają bezpieczeństwo - powiedział prezydent Andrzej Duda przed odlotem na szczyt NATO w Hadze.

Dariusz Lasocki zwrócił się do szefa ABW. Chodzi o kampanię Trzaskowskiego Wiadomości
Dariusz Lasocki zwrócił się do szefa ABW. Chodzi o kampanię Trzaskowskiego

- Przed chwilą złożyłem do Szefa ABW wniosek o kopię pisma jakie wysłał do przewodniczącego PKW w sprawie nielegalnego, zagranicznego finansowania kampanii wyborczej p. Rafała Trzaskowskiego - poinformował mec. Dariusz Lasocki

Komunikat dla mieszkańców oraz turystów woj. pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Wraca ważne połączenie z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców oraz turystów woj. pomorskiego i warmińsko-mazurskiego. Wraca ważne połączenie

Spółka Żegluga Gdańska wprowadza nową ofertę dla turystów, podróżujących na trasie Elbląg – Krynica Morska.  Trasa została przywrócona i będzie nią można podróżować w lipcu i sierpniu. Co tydzień rejs ma być połączony ze zwiedzaniem Elbląga w towarzystwie profesjonalnego przewodnika. 

Miała dość opóźnień. Kulisy odejścia Muchy z rządu polityka
"Miała dość opóźnień". Kulisy odejścia Muchy z rządu

W poniedziałek Joanna Mucha poinformowała o rezygnacji z funkcji wiceministra edukacji narodowej. Teraz media ujawniają kulisy jej odejścia.

Skandal w ABW. Posłowie PiS niewpuszczeni na kontrolę ws. finansowania kampanii pilne
Skandal w ABW. Posłowie PiS niewpuszczeni na kontrolę ws. finansowania kampanii

Posłowie PiS nie zostali wpuszczeni do siedziby ABW, gdzie chcieli w ramach prawa do wykonywania mandatu i do przeprowadzenia kontroli poselskich, zapoznać się z odpowiedzią agencji na pytania PKW o źródła finansowania kampanii wyborczej kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Dokument został opatrzony klauzulą "zastrzeżone".

Wielkie nazwiska. Jest Deklaracja Komitetu dla Rzeczpospolitej gorące
Wielkie nazwiska. Jest Deklaracja Komitetu dla Rzeczpospolitej

Na adres Redakcji otrzymaliśmy Deklarację Komitetu Dla Rzeczpospolitej, którą publikujemy w całości

REKLAMA

Atak "wiodących mediów" na Karola Nawrockiego. Ujawniono testament pana Jerzego

– Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który przez lata był moim sąsiadem. Jest na to masa dowodów, do których państwo nie sięgacie (…) nie miałem wówczas ani stabilnej pracy, ani możliwości finansowych – mówił w poniedziałek obywatelski kandydat na prezydenta Karol Nawrocki, komentując publikację Onetu ws. mieszkania po panu Jerzym. Teraz ujawniono testament pana Jerzego.
Pilane! Atak
Pilane! / grafika własna

Co musisz wiedzieć?

  • "Wiodące media" zaatakowały Karola Nawrockiego sprawą kawalerki pana Jerzego.
  • Wywołało to falę odrażającego hejtu i sugestii, jakoby Karol Nawrocki miał "zabić" pana Jerzego.
  • Okazało się, że Karol Nawrocki nie tylko zapłacił za mieszkanie uczciwą cenę, ale również opiekował się panem Jerzym.
  • Ujawniony przez Przemysława Czarnka testament pana Jerzego świadczy na korzyść Karola Nawrockiego.

 

Przekazuję mój dobytek Karolowi Nawrockiemu. Wydziedziczam żonę i dzieci. Robię to ze względu na brak kontaktu od 37 lat

– brzmi treść testamentu pana Jerzego ujawniona przez Przemysława Czarnka. 

Pan Jerzy wykupił mieszkanie ze zwyczajową bonifikatą od miasta Gdańsk za pieniądze pożyczone od Karola Nawrockiego i zobowiązał się do sprzedaży mieszkania Nawrockiemu. – Do dzisiaj to mieszkanie jest we władaniu pana Jerzego, do dzisiaj ma klucze do tego mieszkania. Do dzisiaj Karol Nawrocki ponosi koszty utrzymania tego mieszkania. Do dzisiaj Karol Nawrocki traktuje to mieszkanie jako mieszkanie w dyspozycji pana Jerzego, dopóki będzie żył – mówi Przemysław Czarnek.

Spokojnie obserwowaliśmy, notowaliśmy wypowiedzi najważniejszych polityków PO, zaplecza Rafała Trzaskowskiego, za które ci ludzi będą musieli się wstydzić

– mówi szef sztabu Karola Nawrockiego Paweł Szefernaker.

 

Publikacja Onetu ws. Karola Nawrockiego

W poniedziałek portal Onet.pl opublikował artykuł dot. drugiego mieszkania Karola Nawrockiego. W sprawie opisano umowę dożywocia, jaką szef IPN zawarł ze swoim sąsiadem, panem Jerzym – mężczyzną w podeszłym wieku. Nawrocki przejął mieszkanie Jerzego Ż. w zamian za opiekę nad nim; ostatecznie jednak, według Onetu, pan Jerzy trafił do domu opieki społecznej. 

Jerzy Ż. to schorowany 80-latek. W 2017 r. przekazał swą kawalerkę Karolowi Nawrockiemu i jego żonie Marcie. W zamian za to mieli się nim opiekować. Nie ulega wątpliwości, że w tej chwili Nawrocki panem Jerzym się nie opiekuje ani mu nie pomaga. Ustaliliśmy, że mężczyzna został umieszczony w jednym z państwowych DPS-ów w Gdańsku i to pracownicy tej placówki się nim zajmują

– głosi publikacja Onetu.

Sprawę skomentowała w wydanym oświadczeniu szefowa sztabu Nawrockiego Emilia Wierzbicki. Jak podkreśliła, Karol Nawrocki od wielu lat pomagał swojemu sąsiadowi i to on przekazał mężczyźnie pieniądze na wykup mieszkania, które ten obiecał przekazać Nawrockiemu za świadczoną pomoc. Przekazała również, iż "kontakt z Panem Jerzym urwał się w grudniu 2024 roku. (…) Karol Nawrocki próbował odnaleźć go poprzez sąsiadów i znajomych, jednak bezskutecznie".

W związku z powyższą publikacją na Karola Nawrockiego wylała się fala hejtu i ocierających się o absurd oskarżeń. Niektórzy sugerują nawet, że to Karol Nawrocki odpowiada za zniknięcie pana Jerzego.

 

Karol Nawrocki zabiera głos

Opiekowałem się starym, schorowanym człowiekiem, który przez lata był moim sąsiadem. Jest na to masa dowodów, do których państwo nie sięgacie (…) nie miałem wówczas ani stabilnej pracy, ani możliwości finansowych. Ostatecznie skończyło to się tym, że jestem według prawa właścicielem mieszkania, do którego nie mam kluczy, bo ten człowiek w tym mieszkaniu mieszkał, a ja z tego mieszkania nie czerpałem żadnych korzyści finansowych. Do dnia dzisiejszego ponoszę opłaty finansowe za to mieszkanie; to jest 28-metrowa kawalerka

– mówił na konferencji prasowej w Węgrowie Karol Nawrocki. Podkreślił, że wszystkie kwestie prawne i własnościowe zostały wyjaśnione "w czasie wielomiesięcznego postępowania ABW, gdy otrzymywał certyfikat dostępu do informacji ściśle tajnych UE". 

Ani polskie służby, ani żadni mecenasi i prawnicy nie mają wokół tej sprawy żadnych wątpliwości, tylko telewizja rządowa, TVN i Onet

– mówił. Pytany o to, czy nie zaniepokoił go fakt, że kontakt z panem Jerzym urwał się w grudniu rok temu, odparł:

W tych waszych wyliczeniach czasowych brakuje jednego elementu. Gdy zostałem prezesem IPN, a więc od roku 2021, mieszkam w Warszawie. To sprawia, że niezbyt często widzę swoją własną mamę i własną siostrę, które mieszkają w Gdańsku, więc siłą rzeczy nie bywałem w Gdańsku, bo mieszkam w Warszawie

– powiedział Karol Nawrocki. Dodał, że opublikuje swoje oświadczenie majątkowe, jeśli tylko będzie taka możliwość prawna. 

Wydaje mi się, że jest taka możliwość prawna. Dzisiaj moi współpracownicy kontaktują się z Sądem Najwyższym, aby to oświadczenie majątkowe pozyskać i opublikować, żebyście państwo już mieli przekonanie, że wszystko jest w nim w porządku

– mówił Nawrocki. Zapewnił, że nie ma nic do ukrycia. 

Jestem skromnym człowiekiem, ale procedura w Instytucie Pamięci Narodowej jest taka, że moje oświadczenie majątkowe trafia do Sądu Najwyższego

– przekazał Karol Nawrocki.

 

"Operacja «Karol»"

"Aferę" pompowaną przez Onet dosadnie skomentował na poniedziałkowej konferencji prasowej poseł PiS Andrzej Śliwka. Jak podkreślił polityk, w sprawie doszło do "bezprecedensowego skandalu". 

Zaangażowane całe służby, żeby zaatakować obywatelskiego kandydata na prezydenta, pana dr. Karola Nawrockiego. Cały aparat państwa – wszystkie organy, wszystkie służby – zaangażowały się tylko i wyłącznie dlatego, bo (…) osoba związana z tą złą, skorumpowaną władzą – Rafał Trzaskowski – nie radzi sobie w kampanii wyborczej. Ostatnie tygodnie pokazały, że Trzaskowski jest osobą niestabilną emocjonalnie, nieradzącą sobie w sytuacjach stresowych. Przegrał debaty. Wydarzenia w ostatnich dniach pokazały, że jedynym kandydatem, który ma format prezydencki, jest pan dr Nawrocki. Stąd też obecna władza uznała, że odpali operację "Karol"

– mówił Andrzej Śliwka i dodał, że jest to operacja "mająca na celu zdyskredytowanie Karola Nawrockiego w oparciu o fejki i nieprawdziwe informacje". 

Mamy wiele pytań odnośnie tego patologicznego zaangażowania politycznego służb w kampanię Rafała Trzaskowskiego. Doszło do przecieku oświadczenia majątkowego dr. Karola Nawrockiego. Żeby nie było wątpliwości: to oświadczenie było składane przez pana doktora wielokrotnie, nigdy służby nie zgłaszały żadnych wątpliwości. Dziś wiemy, że te oświadczenie majątkowe i szczegółowe dane z ankiety bezpieczeństwa – warto o tym powiedzieć, że pan doktor i za tej, i jeszcze poprzedniej władzy składał ankietę bezpieczeństwa i nigdy nie było żadnych wątpliwości czy uwag. Dzisiaj ta zła władza, skorumpowana, ci ludzie, którzy są zaangażowani w kampanię Rafała Trzaskowskiego, chcą uderzyć w Karola Nawrockiego. Nie mają żadnych argumentów, żadnego pozytywnego programu dla Polski 

– podsumował Andrzej Śliwka.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe
OSZAR »